Jeżeli tu jesteś zapewne zaintrygowała Cię data 1965 r.?  Już wyjaśniamy. Pin-up garage , choć tę nazwę nosi od niedawna, jest zakładem naprawczym, który pół wieku mieści się w tym samym miejscu i pozostaje w rękach jednej rodziny! Obecny właściciel odziedziczył zakład po Ojcu, który przejął go od swojego Ojca…

Możesz uznać, że to ciekawostka dla varsavianistów, przyznasz jednak, że  wypowiedź obecnego właściciela – Michała Chwiałkowskiego jest prosta, ale  przekonująca:
 

„Samochody to pasja mojej rodziny od lat. W odróżnieniu od dużych, dealer’skich stacji, każdego Klienta traktujemy w warsztacie, jakby był Gościem odwiedzającym nas w domu. Jesteśmy profesjonalni, ale osobiście zaangażowani w obsługę Klientów. Nasze usługi nie są drogie, bo nie generujemy niepotrzebnych kosztów. Klienci nie płacą tu za ekskluzywną recepcję, designerskie oświetlanie lub inne „błyskotki”. Naprawiamy samochody dobrze i szybko. Jako szef kontroluję moich pracowników w trakcie całego procesu, bo na końcu to ja – nazwiskiem moim, i mojej rodziny, firmuję usługę i udzielam gwarancji. Nie zasłaniam się kierownikami, zastępcami, pracownikami. Sam rozmawiam z Klientem, i sprawia mi to przyjemność.”